TO COŚ WIĘCEJ NIŻ KSIĄŻKA, TO
ENDORFINOWY GRANAT
.
OPOWIEŚĆ O BUDOWANIU ŻYCIA WEDŁUG WŁASNEGO PROJEKTU
ENDORFINOWY GRANAT
O KSIĄŻCE
Wypalony pracownik międzynarodowej instytucji finansowej rzuca dotychczasowe życie i wyrusza w rowerową podróż po Azji Południowo-Wschodniej. Plan jest prosty - odnaleźć zaginioną duszę, spotkać lepszego siebie i na nowo zdefiniować własne życie. To, czego doświadcza po drodze, służy mu jako materiał do formułowania życiowych prawd i sprawia, że łączy się ze swoją naturą.


MICHAŁ PIOTR PAWLIK
Trzydziestoparolatek, który kawał życia pracował dla korpo. W końcu uznał, że nie chce tak funkcjonować, i rozpoczął walkę o własne marzenia. Wierzy, że rodzimy się nie po to, by spłacić kredyt, a potem umrzeć. Kocha życie wypełnione pasją. Wyznawca i praktyk szeroko pojętego minimalizmu. Jego największą wartością jest życie w świecie zbudowanym według własnego projektu.

Czytając książkę wbudowujemy w siebie jej DNA. "Endorfinowy granat" nie jest tylko książką podróżniczą. To bunt, wolność i pasja życia. To daleka podróż, którą odbywasz z każdą stroną. To wzbogacenie się o nowe punkty widzenia i sposoby na szczęśliwe życie."
"(...)Rodzimy się z wyrokiem śmierci i każdy oddech przybliża nas do końca. Życie składa się z dwudziestu sześciu tysięcy dni, każdy z nich jest premierą, a powtórki nie będzie. Dotykajmy marzeń, ryzykujmy, śpiewajmy i tańczmy, nie bójmy się kochać. Gdy upadniemy - wstańmy jak najszybciej, uczmy się z porażek i świętujmy sukcesy, a gdy minie czas - odpuśćmy. Wtedy rozpłyniemy się jak zapach kwiatów na wietrze.

KSIĄŻKA W MEDIACH
„Niektórzy ludzie umierają w wieku 25 lat, ale chowa się ich po siedemdziesiątce” – powiedział kiedyś Benjamin Franklin. Co zrobić, by tego uniknąć? Czy w ogóle da się roztrzaskać „szklany tunel”? Michał Pawlik, autor książki „Endorfinowy granat” udowodnia, że to możliwe. Rozmowa z Klaudią Krause z Magazynu Prestiż, kliknij w obrazek z logotypem, aby przeczytać cały wywiad.
"Endorfinowy granat" to odwaga do tego, by budować życie według własnego projektu, bunt przeciwko porządkowi, który wynika ze zbiegów okoliczności, a nie naszego planu, to wolność od ograniczeń stawianych przez strach i dotarcie do prawdziwej istoty siebie. Aby przeczytać cały wywiad - kliknij w obrazek z logotypem Trojmiasto.pl
PATRONI MEDIALNI






RECENZJE
- Justyna Nosal - redaktor
Ta książka jest zbiorem wspomnień i wskazówek. To swoisty przewodnik po meandrach naszej motywacji, który nawet tak zasiedziałemu redaktorowi jak ja włącza w głowie lampkę: "a może by tak...". "Endorfinowy granat" inspiruje. Bogaty, pełen porównań język umila czas spędzony z tą książką. Sporym atutem są piękne zdjęcia, które śledzę też na blogu. Gratuluję autorowi odwagi i konceptu na wydanie tej książki! Porusza umysł 🙂
- Ewa Formella - recenzent
Treść książki przyciąga od samego początku, przemyślenia autora przeplatane pięknymi opisami miejsc, ludzi, czy aury, to treści, od których trudno się oderwać. Może dlatego, że znajdujemy w niej wiele własnych myśli, których nie mamy odwagi wypowiedzieć głośno, a może to azjatycka egzotyka tak przyciąga
- Ewa Formella - recenzent
(...) opisywane przez autora miejsca zostały przedstawione tak malowniczo, że muszę o nich wspomnieć. Ba, moja wyobraźnia to już po prostu szalała. Kilka razy obudziłam się nad ranem, mając przed oczami wspomnienie „podróży”, jaką odbyłam we śnie, odwiedzając buddyjskie świątynie, czy małe azjatyckie wioski, a nawet piękny podwodny świat, który dzięki wyjątkowym opisom autora „zobaczyłam” (...) polecam całym sercem 💖 wspaniała podróż do Azji i... w głąb siebie
- Ewa Formella - recenzent
(...) Moim zdaniem ta książka to cudowny lek na zatracaną we współczesnym świecie tożsamość, to piękna lekcja pokory wobec własnego JA. Książka nie dość, że jest bardzo ciekawa, to jest pięknie wydana. Biały, kredowy papier na którym oprócz treści znajduje się mnóstwo przepięknych zdjęć dokumentujących opisywane miejsca i ludzi. Aż chciałoby się tam być. Sama okładka przyciąga wzrok i kusi, aby zajrzeć do środka książki.
- Aleksandra Woźniak - recenzent Bookhunter.pl
"Endorfinowy granat" przywołał parę wspomnień z moich własnych podróży po Azji. Trochę zatęskniłam za pedałowaniem w deszczu na Hajnanie i klimatem tybetańskich świątyń, pozazdrościłam beztroskiej sielanki na Filipinach, która przypomniała mi o Caye Caulker. Wręcz mam ochotę znowu gdzieś wyjechać. Mogę chyba zaryzykować tezę, że dla autora jego podróż bardziej niż wyprawą do Azji miała być wyprawą w głąb siebie
- Madamebooklet
Coś czuję, że ta książka wywróci moje życie do góry nogami... 💛
- MagdallenaMagazine
Będę wracała do tej książki, nie tylko ze względu na zawarte w niej emocje, wrażliwość i wyczucie piękna, ale też jako swego rodzaju życiowego przewodnika, skłaniającego mnie do szukania najlepszych dróg do szczęścia i spełniania marzeń. Czytanie jej było dobrą porcją endorfin!
- Pattyczak - recenzent Portafortunas
Endorfinowy granat to podróż w głąb siebie i zachęcenie innych, by także stawili czoła swoim uprzedzeniom i nie bali realizować swoich marzeń.
- recenzentka - Literacka Fantazja
"Szczerze polecam każdemu zapoznać się z tą pozycją niezależnie od gatunku w jakim ktoś się kręci. To dobrze napisana książka z przesłaniem, którą czyta się w mgnieniu oka i z ogromnym zainteresowaniem."
SZCZEGÓŁY
TECHNICZNE
TWÓJ ENDORFINOWY GRANAT
Nie daj się wirusowi i już dzisiaj, razem z "Endorfinowym granatem" zaplanuj wymarzoną podróż, którą odbędziesz, gdy epidemia się skończy. Ogłaszam bezprecedensową PROMOCJĘ! Poniżej kupisz swój "Endorfinowy granat" w promocyjnej cenie. Bon voyage 🙂

SPIS
TREŚCI
W poszukiwaniu utraconej duszy 1
2 Czego w życiu nie potrzebuję - MINIMALIZM
W Krainie Uśmiechu - TAJLANDIA 3
4 Endorfinowy granat - BIRMA
Wsłuchać się w wiatr - LAOS 5
6 Zgiełk, szum i zgrzyt - WIETNAM
Stojąc w cieniu drzewa - MALEZJA 7
8 Moja ścieżka

Lubię ten moment, gdy rozpoczyna się dzień. Jeszcze nie wiadomo, jakie niespodzianki dla nas szykuje, ale wiadomo, że będzie jedyny w swoim rodzaju i już nigdy się nie powtórzy, że tylko od nas zależy, co z nim zrobimy; czy będzie to dzień obfitujący w nowe doznania, ciekawe zdarzenia, być może trudności i wyzwania, czy kolejny spędzony na autopilocie, w znany sobie sposób, w wygodnej, ale w gruncie rzeczy nudnej strefie komfortu. A może coś pomiędzy




AKTUALNOŚCI
Bardzo dziękuję za to, że byliście na premierze "Endorfinowego granatu" i tak licznie wypełniliście salę. Wieczór był bardzo udany, były zdjęcia, opowieści, dyskusje, zresztą fotki mówią same za siebie 🙂
„Co się komu w duszy gra, co kto w swoich widzi snach” Czyli jedziemy do Warszawy pogadać o Endorfinowych granatach!